Jestem silna
Jestem silna, bo pozwalam sobie bywać słabą. Brzmi jak paradoks? Niekoniecznie. Pamiętam taką bajkę z dzieciństwa o trzcinie i o dębie. Dąb nabijał się z trzciny, że jest taka niepozorna i słaba. Jednak gdy przyszedł potężny wiatr, trzcina gięła się i uginała, a gdy szkwał się uspokoił, ona się podniosła. Dąb zaś został powalony.
Dla mnie siłą jest umiejętność odpuszczenia sobie, gdy jest taka potrzeba – naładowania akumulatorów. Poproszenia o pomoc, bo nie wszystko trzeba robić samodzielnie. Nie jesteśmy robotami i udawanie przed sobą, że damy radę, że jesteśmy niepokonani, nie świadczy wcale o sile, ale o ślepocie. Utrzymujemy się w nierealnych iluzjach, które mogą pęknąć i powalić nas, jak wiatr powalił dąb.
Obrazek został zainspirowany serią tworzoną przez Martę Frej #jestemsilnabo